kudlatyzbik
Administrator
Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Pią 18:52, 25 Mar 2011 Temat postu: Brat THORWALD ULFTHERIN |
|
|
Rasa: Krasnolud
Imię i nazwisko: El Thorwald Ulftherin
Miejsce urodzenia: Ostrogar
Aktualny status społeczny: klasa średnia
Najbliższa rodzina:
(1) ojciec Kronos Ulftherin (wojownik krasnoludzkich legionów północy)
(2) matka Mervthana
(3) dziadek Karthalos Mądry
Ważniejsze znajomości i powiązania:
(1) Hronikus, Pan Tysiąca Zaklęć, członek rady Get-war-garu, od dawna zainteresowany pozyskaniem księgi, zdobycie której stanowi cel głównego wątku kampanii
(2) Lucjusz Fardoger “Czytacz Prawdy” zastępca Przeora Ostrogarskiego Zakonu Asteriusza, mój wielki mistrz i przewodnik duchowy, bardzo wiele mu zawdzięczam i kocham jak ojca.
Zarys historii:
Urodziłem się w Ostrogarze, stolicy, jednak w najbiedniejszej jego części, Chłopskim Kroczu. Mój ojciec był żołnierzem, zawitał na kilka miesięcy do stolicy. Matka pokochała go i nie żałowała niczego, a ja byłem dla niej oczkiem w głowie, jedynym synem. Dorastałem w otoczeniu przemocy i nieprawości( gangi, gildia, podstęp i tajne interesy. Znam wielu złych jegomościów, mam pewne układy wynikające z pochodzenia, lecz nie chcę się w to mieszać, gardzę tymi kontaktami)Matka odgrodziła mnie od tego wysyłając na nauki do świątyni Asteriusza Wielkiego. Tam poznałem swe zawody( przyklasztorne włościa), nauczyłem się czytać i pisać, ale przede wszystkim odnalazłem powołanie.
25 lat spędziłem na poznawaniu magii swego Boga. ( długo, lecz dla Krasnoluda nie tak znowu długo)Uczyłem się pilnie, ale nie wyróżniałem się nadzwyczajnymi zdolnościami. Nadrabiałem gorliwością i dobrym uczynkiem. Zdołałem zaskarbić sobie przychylność zastępcy Przeora – człowieka wielkiego jak dąb, lecz pacyfistę i orędownika dobra, Lucjusza Fardogera “Czytacza Prawdy”. Wybrał mnie na swego ucznia i asystenta, nauczył tego co wiem ( w tym walki młotem!). Wielce sobie cenie jego rady i madrosc.
Wygląd i ekwipunek:
Jestem bardzo niskim i szczupłym jak na krasnoluda. Głowa porośnieta jest czarnymi prawie prostymi włosami z gdzieniegdzie widoczną siwizna (stres awanturniczego życia) całość wykańcza szeroka opaska na czoło ozdobiona białymi nićmi tworzącymi roślinne motywy i gwiazdę w centralnym punkcie. Broda jak wiadomo u krasnoluda to obiekt dumy i rangi społecznej, u mnie na tle wydawało by się potarganej burzy włosów widac 3 zaplecione warkoczyki z farbowanymi końcami (czerwony, żółty i niebieski). Resztę mojej osoby stanowi szczupłe ciało pokryte kapłańską szatą z kapturem w kolorze brązu i sandały wiązane wysoko rzemieniami. W pasie opleciony jest ozdobny sznur zakończony frendzlami w kolorze zakonu, któremu słóżę. Na piersi srebrzy sie spora gwiazda symbol wiary.
W bardziej nieprzyjaznych okolicach przyodziewam biąłą misternie wykonaną elfią kolczugę, a ze skórzanym szerokim pasem ze sprzączką w kształcie gwiazdy zatkniety jest młot. Na plecach widać sporą okrągłą metalową tarczę z guzami na których grawerowane są symbole gwiazdy.
Ostatnio nie rozstaję się także z kosturem na końcu którego opleciony jest kryształ.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez kudlatyzbik dnia Pią 15:30, 02 Gru 2011, w całości zmieniany 5 razy
|
|