80th

White Lion

hehe

jeżeli dotrzecie przede mną i Kowalem to zacznijcie już "rozdzielać" przedmioty bo od tego bym zaczął granie dzisiaj Smile

White Lion

Przedmioty autmatycznie sobie podnosicie i dla uproszczenia odejmiecie sobie koszt identyfikacji i uznamy że je macie żeby nie tracić czasu.

1. Srebrny Wielki Miecz +2 (usprawnienie), dodatkowy atak z najwyższym bonusem, +k6 od energii przeciwko Lykantropom [3850 sz]

2. Pierścień ochrony +2 (odbicie) ; [1500 sz]

3. Zbroja skórzana-ćwiekowana (lekko futerkowo-skórzana, barwiona na ciemny granat z malunkiem lecącej żółtej sowy na plecach) +3 (usprawnienie) oraz daje atut Walka na Ślepo oraz +2 do testów umiejętności przeciwko wszystkim niemagicznym zwierzętom; [4250]

4. Mniejsze Buty Uników (ciemnozielone ciżmy z grubej skóry) - KP +4 (odbicie) przeciw broni zasięgowej i atakom dotykowym; [975 sz]

5. Mikstura przyspieszenia x1, czas trwania i cena = kowal

6. Ciężki Korbacz +3 Niszczyciel, +k4+1 od kwasu, Keen +1, atut poprawione roztrzaskiwanie, Każda redukcja obrażeń oraz twardość przedmiotów działa przeciw niemu połowicznie; [5680]

7. Kolczuga z jasnego metalu ze złotymi kółkami przedstawiającymi głowę gryfa w koronie +2 (ulepszenie), +2 do Charyzmy i kumulatywnie +2 do Dyplomacji i Zastraszania; [2110 sz]

8. Pierścień ochrony +2 (odbicie) ; [1500 sz]

9. Amulet Magicznego Wchłaniania (8 ład, wchłania czary maks 3 krąg, każdy wchłonięty czar zabiera 1 łatdunek na swój krąg); [2400]

10. Mikst regeneracji - 2k8+4 na koniec każdej rundy przez 2k6+2 R[1600]

ZjedzBabciKorale

kudlatyzbik

chetnie przytule kolczuge moze korbacz jeszcze ew cos do kp ale nie naciskam Very Happy

UKI

Kudłaczu, a jak ty to wszystko ogarniesz geometrycznie, bo o ciężar się nie musisz martwić. Ja rozumiem że można na sobie nosić 1 broń ciężką, 2 lekkie, kilka poupychanych sztyletów / lekkich żelastw , jakąś kuszę ciężką( średnią), no w rękach tarczę + coś i chyba nie ma już miejsca na resztę ekwipunku Razz

? Na poważnie, tak tylko chciał bym sobie to wyobrazić. ( Smile

)

arcziangelo

a bo to krasny jeden z nas tak ma? Wink

takisz karwiasz martwiacz już Ci wszystkich los, z każdego zrobił się Wielki Przyciągacz Hadronów, sam ze swoim gear'em będę musiał się bujać z dodatkowym czółnem Twisted Evil

White Lion

Myślę że jako MG listościwie "przymknę" na to oko.

co prawda w mojej wizji podróżującego to jest krasnal oczywiście w zbroi, hełmie, z tarczą na plecach i toporem dyndającym przy pasie.

reszta ewkipunku leży sobie bezpiecznie na wozie. (kusza, wielki dwuręczny obosieczny topór i teraz korbacz Saurona).

jestem w stanie sobie wyobrazić że jak zaparkujecie wóz przed jaskinią z potworami to krasnolud weźmie jeszcze na plecy albo do ręki kuszę i bełty i ew. zamieni tarczę i topór na topór dwuręczny.

ale tego żeby np. po mieście czy w podróży koleżka miał przy pasie topór i bełty do kuszy, a na plecach tarczę, topór dwuręczny, korbacz saurona oraz ciężką kuszę....
tego wolę sobie nie wyobrażać...

dlatego bardzo proszę każdego o ZAZNACZENIE sobie jaką wersję ekwipunku ma na sobie "na codzień" i uznajemy że reszta ewkipunku leży albo na wozie albo w pokoju.

Rozumiem (w razie czego proszę o poprawkę):

1. Krasnolud:
- jedna zbroja i hełm,
- jeden zestaw: topór+tarcza, topór dwuręczny lub korbacz
- ewentualnie dodatkowa broń lub kusza na plecach
- reszta na wozie

2. Elf
- jeden miecz/scimitar czy coś w tym stylu chyba że zacznie walczyć dwoma
- jeden łuk i kołczan z maks 20 strzałami
- jedna zbroja

3. Kapłan
- najcięższa z drużyny zbroja Hydry
- ciężka tarcza i jedna sztuka broni jednoręcznej
- ew. dodatkowa sztuka broni do walki lub strzeleckiej na plecach (ale już będziesz wyglądał ciężej od krasnoluda)

4. Mag
- szkoda słów..

tak więc na niedzielę proszę przemyśleć co macie przy sobie, a resztę zostawicie mi na pokusę utraty i kradzieży...

oczywiście jest opcja zostawienia wszystkiego na sobie jak ktoś się uprze ale wtedy opracuję wpływ tego na mechanikę..

na początku najbliższej sesji robimy przegląd ekwipunku i każdy się "spowiada" z gratów które nosi.

p.s. chciałbym zauważyć że jak jedliście w karczmie kolację to tylko Artur podczas walki powiedział że jest bez zbroi i broni w ręce i takie podawał swoje parametry.
reszta z was była "fully equipped".
warte przemyślenia Smile

..........

ZjedzBabciKorale

arcziangelo

I dlatego od tej pory do kaszy kucam full equipment Specnaz godzina 0, hełm na mordę i tylko fajerkę odsuwam jak przegryzam Twisted Evil

White Lion

....wasz wybór..
...moje modyfikatory...

ale wspólny przegląd i tak zrobimy więc proszę przejżeć karty i jasno mieć napisane kto ci ma żeby mi ktoś przez 15min nie szukał co ma ze sobą.

UKI

Nie no, Pit, ja rozumiem że nie można przeginać, ale to się tyczy w dwie strony. Ja noszę na plecach mój PAŁASZ ku..wa, a nie sjemitar( co za pedalskie nazewnictwo, zaraz kojarzą mi się te "sindbadowe" mieczyki wyglądające jak półksiężyc zgwałcony przez pochwę Razz

), a mój elfi pałasz jest na modłę szkockiego baskethilla, żeby nie było! Jo jest broń do rzezi, nie do pieszczot. Wracając do tematu, na plecach mam: mój miecz na nieumarłych, obok pałasz, do tego podpięte dwa kołczany i daję radę( chyba nie trzeba tego spec wyjaśniać, działa jak malina), a w rękach mam łuk( uwaga, TYLKO 1 łuk, nie mam, stanowczo dementuję pogłoski krążące po świecie, nie mam 2 łuków!) oraz lekką torbę na różności( mało ich, ja nie jestem pan Malik Smile

), do tego , z większych przedmiotów to juz TYLKO pas wokół bioder, oraz skośnie założony pas/bandolet na mikstury ( po Ś.P. Istanie, niech mu ziemia ciężką będzie na wieki wieków), nic ponad to nie wchodzi w zakres mojego sprzętu, przy was jestem lekki jak wiewiórka, wróć, jak pióro z ogona Ketzolmakutaka Płowego. Zważcie na to waszmościowie!

ZjedzBabciKorale

ech, myślę, że kiedyś naprawdę warto narysować nasze postacie (z zachowaniem wzrostu), wydrukować na twardszym papierze i niech stoją gdzieś na stole na każdej sesji Smile

mnie by się podobało Smile

kudlatyzbik

Jestem ZA. Właśnie robię remenenta w zbrojowni i w sumie nie jest tak złe jak MG to maluje Wink

Aczkolwiek pare gadżetów popłynie do szańca chyba albo się spienięży

arcziangelo

spokojnie, my rebiata musimy wyluzować, system nas pokarał statsami i trzeba się z tymi ożenionymi ułomami pogodzić; kałasz-pałasz a łuk i kusza to w dedekach nie zostały zgwałcone? a zaraz zaraz, a skąd to ja mam te mroczne wizje rzucania wirujacym two-handem i second-handem, forhendem, backhandem i backflipem.. a no tak, za dużo filmów z wirujacymi sztyletami Wink

pogłosek o 2 łukach u Ukiego nie było, poszła tylko propozycja na double-sahajdar bo oba łożyska (jego Duergarski i elfi "Sokole Oko") są siebie godne

o macocho, kiedy Istan zszedł? jakoś tak mi się kojarzy, że ten ich wioskowy Gandalf go uśpił jak go zdropiliście i przyprowadziliście

piszę nie dlatego żebym się czepiał, ale muszę sobie odhaczyć questa Laughing

dobra, dobra, najgorzej ze sprzętem będzie miał Wasz ppanc kapelan, do tej zbroi pasuje mu już tylko hełm z "rogami" mamuta, o ja Laughing

UKI

Oczywiście mam oczy na swoim miejscu i widzę, to zrozumiałe, że magus nie zamieścił nam jeszcze listy magicznego "złomu" z podziemnych tuneli pod Waterdeep, nie mniej mam już ochotę napisać, dla potwierdzenia, co mam a czego się pozbędę.
Primo, osobiście nie zabrałem ze sztosu zbyt wiele, po pierwsze nie było tam( bez urazy PIT, obdarowałeś nas BARDZO hojnie i jestem pełen wdzięczności nandarowej za ogólny poziom złota) czegoś pode mnie. Dlaczego? Ani broń( Łuk Przysięgi +2 jest bronią piękną, ale z moją Siłą nie jestem w stanie wykorzystać jego bonusa z Mighty+2, a spec cecha przysięga - owszem, power to ma, na specjalne misje uśmiercenia danej postaci - tu świeci mi się nad głową lampka odnośnie ochroniarza z misji od Szkiełka Razz

, nadaje się doskonale, jednak przy Duergarskim Łuku Bezgłośnego Zabójcy zdobyty item wypada słabiuchno. Obecny mój ma +2 do trafienia, +4 do inicjatywy!, oraz spec cechę na cichy strzał i tylko 10% że to się nie uda, co w połączeniu z niewidzialnością i moimi łowczymi cechami czyni mnie postacią do zadań specjalnych i z tego, póki nie znajdę lepszego "uciszacza", nie zrezygnuję). W sztosi znalazły się niezwykle smakowite przedmioty typu Pas Kociej Gracji( chyba przekręciłem Razz

) dający +3 do ZRC!!! - wyjechana w kosmos rzecz, nie mnie ja już mam 20 ZRC i z mikstury mogę wyrwać aż 5 dodatkowych ptk! Poza tym noszę na sobie 2 pasy, które czynią moje życie prostym Smile

. Były i zacne pierścienie, było tego wiele. Wracając do posiadanych itemków. Zabrałem Grimmuar Kondycji +1 (dziękuję innym że pozwolili mi zabranie go), niezwykle ciekawą truciznę rtęciową( cudeńko), 1 kulę rozproszenia!, oraz pomocny w akcji ostatniego ratunku lub akcji zabij gości w tylnej alei -Sztylet Skorpiona +2( paraliż+drożność+1k6 bonus z ukradkowego - mniami jami). Jest też, cudowna rzecz dla wojownika/profesji walczącej - Pierścień leczeń z 14!!!!!! ładunkami 2K8+8( no to to ja rozumiem że daje radę, magowie/kapłani wstydźcie się, że nie uczyniliście do tej pory takich dla nas Very Happy

). Prócz tego nie zabrałem NIC. Reasumując - Łuk Przysięgi +2 idzie na handelek, wzbogacamy się o 4750sz. Więcej ze swej strony nie sprzedam, nie mam czego a poza tym potrzebuję strzał/lub( opcja już wstępnie przegadana po wyjściu z sesji) udajemy się do kopalni Glamiego i po drodze samemu robię sobie strzał zwykłe ( a może nawet "niezwykłe"). Tutaj miło widziane umagicznienie (jeśli Malik potrafi już czynić takie cuda).