80th

ZjedzBabciKorale

Jak ująć w słowa uczucie towarzyszące powrotowi na dobrze znane terytorium? Jak opisać stan kiedy do głowy napływają miłe wspomnienia z czasów gdy byliśmy młodsi? Ulga? Wewnętrzny spokój? Poczucie bezpieczeństwa? Łaskotanie w żołądku? Język jest niedoskonały albo ja nie umiem go używać.

Mam na imię Michał i jestem narkomanem, który po długim okresie odstawienia sięga po narkotyk. Cichy szum wiatraczków, blask monitora w ciemnym pokoju, zgrabny kształt myszki pod prawą ręką - powrót na stare śmieci.

Na tapecie pozycja kultowa: filmowy początek, znakomite odgłosy i rozmieszczenie przeciwników, dopracowany wygląd i dźwięki broni, przyjemna fabułka, trik z wyczyszczeniem ekwipunku. Half-Life.

Na razie upojenie trwa, ale wszystko co dobre szybko się kończy. Co dalej? Strach myśleć. Ta maszyna raz wprawiona w ruch nie zatrzyma się tak łatwo. Wkrótce trzeba będzie wyjść na miasto, żeby zdobyć kolejną działkę.

UKI

Ostrożnie bo zaboli, komp to złodziej jakich mało, osobiście mało mam z nim wspólnego po pracy, wolę grę w realu, tą integrację i śmiech graczy. Dla mnie epoka kompowa się skończyła, nie mniej też ciekawa była...taki wiejski rym Smile

ZjedzBabciKorale

kudlatyzbik

Dokładnie I może trochę odbiegnę od tematu, ale ostatnia sesja była na to dowodem. Klimat spotkanie wszystko czego potrzeba tak trzymać