80th

White Lion

hmm ok to muszę przemyśleć trochę postać bo widzę straszne hard fantasy się szykuje. wilkołąki i vampiry....

ja myślałem że po prostu zwykła polityka i intrygi bitwene ze śladowym wykorzystaniem magii i zjawisk nadprzyrodzonych.

ok to u siebie zmienić mogę że to nie Kriegom (wilkom) tylko Slaavom (pijawkom) język mój kraj pokazał i teraz się przed nimi broni.

a że to nie jest świat Almohadów to rozumiem i że tylko małymi państwami są one.
i w moim państwie jedynie korzystne ułożenie geograficzne oraz fakt że Saavovie zlekceważyli nasz potencjał militarny i wysłali nieiwle wijska pozwala nam się bronić.

ale poza tym mam nadzieję że reszta za bardzo nie koliduje?
chciałbym przynajmniej na początku mieć na względzie głównieocalenie mojego kraju i dążenie do wróżby u bogów.
a co się stanie i czego się dowiemy w trakcie to się okaże.

hmm okidoki Smile

widzę że coraz więcej podajesz o świecie.
zebrał byś to w jnego posta. wrzucił do tego nowego posta i edytował tam.
tak aby każdy mógł coś jasno to przeczyrać.

Smile

arcziangelo

Chciałem Lwie aby nikt nie poczuł się zepchnięty swoją rolą na bok w akcji poprzez powoli wyłaniającą się tu fabułę. Jeszcze nie o wszystkich nacjach jest tu mowa. Każdy naród jest tu bardzo ważny i Wasza obsada będzie multiuniwersalna. Jeśli spotkasz dajmy na to postać Michała może wydać Ci się zwykłym, szukającym schronienia przed deszczem kupcem. Czy okaże się niebezpiecznym Krynnskim szpiegiem, czy Espadyjskim bankierem etc etc nie wyjdzie zbyt szybko. Twoja postać jest wydawałoby się wyrazista na tle przedstawicieli innych narodów lecz w rzeczywistości każdy zasługuje i nie zasługuje na podobne miano. Przeciętnego, niewykształconego Eskirionczyka (brytyjski Cockney) łatwo wyłapiesz w gospodzie lecz jego uczonego brata bliźniaka możesz mieć 10 metrów dalej i postura, ubiór oraz mowa nie zdradzi go. Jak w starusieńkim powiedzeniu: Slaav, Slaavowi nie równy.

Sądzę, że forum jest czytelne, pod tym głównym wątkiem MG płynie życie. Twój kirshaanski pociągnę w wolnej chwili. Będziemy tam tylko my dwaj. Tak samo każdego zaciągnę w jego własny mroczny kąt. Wink