80th

White Lion

panowie/panie

rozmawiałem z Ukim.

Jutro 20-20_30 u niego w domu. W związku z awariami sprzętu grającego ostatnio - proszę o laptopa z muzą.

p.s. czy ktoś byłby chętny na wyjście na tygodniu po pracy lub wieczorem na Die Hard 5 w męskim gronie ?

UKI

Racja, mój sprzęt grający - pokojowy, został skutecznie anihilowany przez mojego syna, Przemka z rodu Wierzb Smile

. Do tej pory nie ośmieliłem się go zamieniać na nic innego.

ZjedzBabciKorale

UKI

Taaa, syna na Haj Fi Smile

, oczywiście!
Sprawa główna, odnośnie gry w następnym tygodniu. Jak dobrze pamiętam nie pasuje Sobota(Pit), Niedzielę(mnie), a Piątek z Maćkiem od około 23.20(?). Moja propozycja, na potwierdzenie pewnych gdybań, nie gramy - pauza do następnego tygodnia, i tu tez uwaga z mojej strony. Mogę grać (tydzień od 25.02 - 01.03) w każdym czasie i o każdej porze! Oznacza to nawet dłuższą sesję na tygodniu! Over!

ZjedzBabciKorale

Ciamek to dobry chopok, dlatego zaproponował granie bez niego, zresztą tak samo jak każdy z nas by zrobił w takiej sytuacji, wszyscyśmy dobre chopoki

jeśli o mnie chodzi nie mam problemu, żeby odpuścić, z drugiej strony mam dużą chęć na granie w ogóle, jeślibyśmy zagrali w piątek (Ciamek chyba mógłby przyjść wcześniej niż 23:20, nie wiem) np. od 21:30-22:00 to moglibyśmy załatwić pewne rzeczy bez niego (twoje tropienie, Nandarze) a on doszedłby na akcję - chyba że zmęczenie Ciamka uniemożliwiłoby mu radość z sesji

ale to tylko propozycja, jeśli nie sesja, to czeka mnie przeczesywanie wastelandu Smile

kudlatyzbik

Moja druga zmiana oznacza że kończę robotę o 22.30 i na sesji moge być po tej godzinie z uwzględnieniem czasu dojazdu na miejsce rozgrywki.

White Lion

Jeżeli Maciek da radę przyjechać 15-30min po skończeniu pracy to ja bardzo chętnie poprowadzę.

Możemy się umówić u mnie o 20_30 i sobie spokojnie zacząć grać bo przecież macie w planach po pierwsze "intrygi" w Wielkim Mieście Yartar, a po drugie zanim ewentualnie dojdzie do walki w zasadce na szlaku to spokojnie minie 2h+.

Więc wcześniej braku Krasnoluda nie odczujecie zbytnio.
Oczywiście jeśli wolicie to możemy się na 21_30 umówić.

Zapraszam do mnie (chyba że Arti ma wolną chatę).

UKI

OK, sprawa jasna, ruskim targiem proponuję 21.00 u Pitera( przynajmniej piszę za siebie), Maćko dołączy około 23.00. Przyznam szczerze, że tym razem( kwestia planów sobotnich) mogę zagrać do około 1.30 MAX, więc sami decydujcie. Jak pasi, gramy!
P.S> Zdaje mnie się że na tym etapie nie ma już czegoś takiego jak "Plan Nandara", ja zrealizowałem mój plan łowczy co do joty, obiekt sprowadzony na zamczysko, przesłuchany i zdobyte info, dalej to już praca zespołowa i tu mała prośba w oparciu o poprzednią sesję, Panowie, dajecie z siebie więcej GRY, a nie tylko wyliczenia ile czarów i jak, ile mikstur i jak, przecież niemal zawsze chodzi o podobne mikstury, a czary to zróbcie pod siebie, i tak zastosujecie je spontanicznie, w oparciu o sytuacje. Chciałbym uniknąć 3-4 godzin( poważnie, tyle tego wyszło na ostatniej sesji) pierdzielenie się z "wyliczankami", POGRAJMY!!!

arcziangelo

Wiecie rozumiecie - ja sądziłem że wjeżdżam w ostatniej wolnej chwili tj. myślałem, że wszyscy już prężycie się do ataku z oczekiwaniem jak tylko wyjmę.. postać Rolling Eyes

a tu nocne chłopaków rozmowy Twisted Evil

zaraz zaraz, ale dlaczego nie winię nikogo? wyliczeń trochę na początku było racja ale aby ostatecznie zamknąć temat budżetu firmowego (każdy potrzebuje kasy, zasysa kosmos na kolejny przedmiot a "ja-gracz-a-b-c-d" nie sprzedaję rzeczy i mu w tym utrudniam - to można przyłożyć do każdego z nas vs każdy). Kalkulowaliśmy z początku i over ciałem się stało. Nie skomentuję długości ceprowania w temacie, ponieważ sądzę że mogliśmy np. więcej pogadać o możliwych właściwościach Nandarowych strzał i kolejny kwadrans, dwa, trzy można byłoby ustukać na omówienie taktyki z nowymi czarami zatem nic strasznego się nie stało. To było powodem późnego rozpoczęcia samej rozgrywki.

Mały wstępniak na Szańcu czyli drobne przygotowania osobistych cepów bojowych - jak dla mnie miksty wychodzą czarujacym różne w zależności od cech przeciwników i mały orient jest pomocny (pamiętaj Uki, jak mały mamy budżet pomimo rozpiętości dochodów, osobiście mogę trzepać miksty na każdą okazję do 3 kręgu, tego jest kilkanaście pozycji, przemnóż za choćby dwóch członków drużyny Twisted Evil

W przypadku nie trafienia jednego potionka i jednego czaru leci jak nie kilka mikstur leczenia na osobę więcej to np. spora część planu (jedno "Wyciszenie" za mało, jeden "Fireball" za mało i stajemy do final countdown). Czy rzeczywiście po tym, jak przyszedłem męczyłem/liśmy temat mikstur? W ogóle go nie poruszyłem, ponieważ mamy dwa-trzy na akcję przygotowawczą i zrobię standardowe 3 porcje. Mike nie dumał dłużej niż parę minut nad swoimi rzeczami. Przerwa na kawę/herbatę oznaczała półmetek zbrodni i do tego czasu zdążyłem zrobić drobniutki, magiczny rekonesans, który upewnił mnie że w drużynie Jarla nie ma szamanów/czarowników, do bazy nie wiedzie żadne tajemne/zapasowe wejście tylko frontalny wjazd.

Samotny rejs Nandara, był dosłowną strzałą w dziesionę. Brakowało może mi tylko kruka, który by poleciał za rudym. Każdy jednak ze swej strony zrobił tyle ile wymagała sytuacja...

White Lion

ok Panowie więc tak:

1. Godzina sesji:
- jeśli gramy u mnie to proszę albo na 20_30 albo na 21_30.
Około 21 usypia Antek i minimum +/- 15 minut nikt ma nie wchodzić do domu (a najlepiej +/- 30).
- jeśli gramy u Artka to dla mnie dowolnie.

2. Przygotowanie czarów.
Cóż grałem parę razy czarodziejem choć nigdy nie robiłem pergaminów ani mikstór. Ani jednej w życiu nie zrobiłem Smile

Teoretycznie chyba ani razu nie dałem odczuć na sesji że przygotowuję czary ale niby miałem mniej niż chłopaki.
Moja propozycja jest taka:
Obaj czarodzieje przychodzą na sesję w piątek:
- z zaznaczonymi czarami zapamiętanymi
- z zrobionymi lub zaznaczonymi do zrobienia pergaminami
- z zrobionymi lub wypisanymi do zrobienia pergaminami

i nie ma na sesji rozmów w stylu:
"to ile mam zrobić wam mikstur X a ile Y ?"

I tak ani razu Maciek i Uki nie zarządali od waszych mikstur niczego nietypowego.
Zawsze to wy (Kow i Art) i tak decydujecie co i ile robicie.

I nie ma to znaczenia czy będzie jedno wyciszenie czy jeden fireball za mało.
Nie w ten to w inny sposób przejdziecie questa i tyle.
Nigdy nie zapamiętacie wszystkich czarów w dowolnych ilościach.

Dlatego spróbujmy proszę w ten sposób tym razem.
Na najbliższej sesji pomijamy możliwość robienia mikstur, pergaminów i zapamiętywania czarów.
Z czym zaczniecie to to macie.

Oczywiście jak na sesji wyjdą jakieś dziwne plany które zmuszą was do zmiany jednego czy dwóch zapamiętanych czarów to luzik bo portwa to 2min.
Ale rzeczywiście 1-2h sesji czekania na planowanie 2 osób to trochę dużo Smile

ZjedzBabciKorale

UKI

OK, czy to jest wyliczanie mikstur, czy sprawdzanie ksiąg wieczystych kopalni w Szańcu, czy ostatecznie wyliczanie strzał dla mojego Nandka, wszystko to zajmuje czas, oczywiście czasami można tak się pobawić, pogdybać, policzyć, ale ostatnio, moim zdaniem, 35% sesji schodzi na to i jest to ciut za dużo!

White Lion

ok kupowanie swoją drogą i nawet zaangażowanie w "ekonomię" uwzględniam w pdkach Smile

umówmy się tylko że będziecie mieli przygotowane mikstury jako propozycję dla chłopaków i zaznaczone czary tak aby ew. drobne szybkie zmiany wprowadzić Smile

i za to "domowe przygotowanie" też dam pdki Smile

arcziangelo

Panowie u mnie pastwisko odpada, pozostają Wasze obszarówki.

White Lion

w takim razie u mnie 21_30 (nie wcześniej) albo 20_30 (nie później)

jak wam pasuje ?