80th

White Lion

Panowie i niestety z sesji nici.

Gramy w następny piątek o 20.30.

Miejsce jeszcze ustalimy. Jak się uda to długa sesja :)

Potwierdzili:
Kowal
Ja
Łuki
Maciek
Arti

i pytanie o miejsce? da się u Arti u ciebie?
jeśli nie to Maćko ?

UKI

Mały update, piszę wcześniej, by nie robić na ostatnią chwilę lipy i siać rozczarowania, owszem, mogę grać w Piątek 17.0.2012, od 20.30-do...właśnie, tu mały problem, już wiem, że od rana w Sobotę mam pracę w "remontarium" na Ślichach, więc sami rozumiecie, sesja u mnie wchodzi w grę jedynie krótka, w miarę krótka, to jest MAX 1.00, nic ponad to, przepraszam zawiedzionych, ale jak tak będę remontował mieszkanie ( zbyt ślimacze tempo) to nie zrobię tego do wakacji, a jak się uwinę, to czeka nas kilka sesji "no problem" na Warszawskiej (pusta chata do sprzedania mieszkanka Smile

). Liczę na zrozumienie Smile

. Pozdro!

kudlatyzbik

Panowie ja niestety mam 2 zmiane chyba że kiero sie zlituje i bede mial 1 zmiane w piatek wiec sesja u mnie raczej odpada jak by co to dam znac o piatku Jak by sie okazalo ze ide na 1 zmiane bedzie mozna u mnie grac

White Lion

ok Panowie w takim razie sesja w piątek raczej odpada bo skoro maciej prawdopodobnie ma 2 zmianę a łuki może krótką to.....

Proponuję zatem krótką we czwartek lub niedzielę albo długą/krótką w sobotę.

Pisać!

i Arti pisz jak u ciebie za grafikiem, kiedy z tych dni możesz i czy można u ciebie.

White Lion

po konsultacjach:

Łuki może tylko i wyłącznie w ten piątek.
Maciek w czwartek będzie wiedział czy ma 2 czy 1 zmianę (są szanse).

Jeśli Maciek da znać w czwartek że w piątek ma 1 zmianę to gramy w piątek krótką sesję.

Jeśli nie to dopiero następna sobota bo Maciek w nast tygodniu znowu ma 2 zmianę.
W ogóle zmienił mu się plan i teraz już będzie miał dwa tygodnie 2 zmiana, dwa tygodnie 1 zmiana.
Tak więc musimy się przestawić przynajmniej na 2 soboty w miesiącu w te tygodnie w które Maciek będzie miał 1 zmianę.

Ew. proponuję w ten piątek u mnie chipsy, pizzo, popcorn, pifo i jakiś fillm, plansze lub pogaduchy. Jeżeli oczywiście sesja nie wypali.

ZjedzBabciKorale

OK, niech więc będzie ten piątek. Następną sobotę też potwierdzam.

White Lion

Maciek?
Artur?
Łuki ?

arcziangelo

Piąteczek pasuje, jest mała szansa, że u mnie wypali miejscówka. Jeszcze nie wiem czy dołączę o 21.00 czy 23.00 ale jak się wyszarpnę z pracowniczej kolczugi i zepnę ostrogi na własnej duszy to zdążę jeszcze temu rozczłonkowanemu przez Ahona strażnikowi powiedzieć "ta-daaaam!"
Twisted Evil

UKI

W ten najbliższy Piątek mogę krótko, jak pisałem, krótko nie znaczy źle Smile

, ponad to wspomnę że komórkowałem z Piterem i padło że jest opcja na Poniedziałek( 20.02.2012), no ale skoro Maciek pisze że 2 zmiana, to chyba Poniedziałek odpada, więc albo ten Piątek, albo znowu przekładka na następny tydzień...szkoda, ale widać tak ma być, ja w końcu pomaluję chatę i z pomocą sił wyższych dam radę się przeprowadzić, póki co Panowie, na najbliższe 2-3 tygodnie, proszę o wyrozumiałość dla MG, wiecie, praca, remont, małe dziecko, ciężko coś jeszcze wcisnąć Smile

, ale "damy radę" . Jakby co strzelcie sobie coś zastępczego, czasami pauza jest dobra, zwłaszcza przed wkroczeniem do Jaskiń Paltica.

White Lion

oki więc ustalone.

W ten piątek u mnie o 20.30-21 mamy albo krótką sesję albo pifko i inne rozrywki jak Maćkowi wypadnie 2 zmiana.

Następny termin rezerwujemy w następną sobotę na krótką lub długą sesję (Maciek znów ma cały tydzień 2 zmianę)

Z przyjemnością zobaczę pojutrze wasze wredne mordy :)

kudlatyzbik

Panowie Ja niestety bede pogrązony na 2 tygodnie na 2 zmianie wiec w tym tygodniu piątek odpada bo w sobotę na 90 % do pracy idę ( kierownictwo sobie przypomniało ze robimy maszynke do wycinanek gazowych) co w połączeniu piątek druga zmiana i sobota pierwsza sami rozumiecie że lekko odpada w następnym tygodniu tez mam drugą zmianę więc najlepsza by byla sobota lub niedziela jesli nie moge dojechac na 23 i chwile posiedziec rzucając magiczne ożywienia i dodając mocy wojom ew zagrajcie bezemnie

White Lion

oki czyli jutro pifko a za tydzień sobota.

Jeśli chcecie obejżeć coś konkretnego to przynieście ze sobą ale DVD bo divixów nie czytam.

Może stary dobry Wiochmen?

albo po prostu pogadamy przy chipsach, popcornie, pifie itp..

UKI

JA odpadam, za dużo mam ostatnio na głowie, po prostu mi akumulatory padają...see you next week, over!

arcziangelo

Wracaj do formy Uki, albo inaczej, bo żyjemy w miarę szybko - dokończ opóźniacze weny tj. wszystko to co w życiu najtrwalsze i najistotniejsze Cool

Pit przetrząsnął swoje włościa i odnalazł pam-para-raammmm - szkic mojej pierwszej postaci ever (d&d 2nd ed) autorstwa wyżej z cnót wymienionego Shocked

Taak... łezka w oku, siwa broda, fajka i ciepłe kapcie.. nieomal poczułem to wszystko naraz i jednocześnie. Normalnie perdyknę sobie go na ściankę, najpierw w ramkę, potem na ściankę Idea

Druid Morkarak, bo o nim mowa, ma za sobą krótką historię do opowiedzenia, w zasadzie historię swojego imienia. Zostało ono gwałtem i na siłę przejęte z gry Might&Magic 7 na cześć pierwszego smoka ze Szmaragdowej Wyspy - Morcarac'a Bez Żalu. Otóż, ów smok nie tylko nie zjadł drużyny mojego Wujka bez żalu, ale co więcej został kilnięty na pierwszym poziomie postaci Laughing

Bajka wyglądała następująco: po filmiku początkowym 1-levelowa drużyna Wujka pojawia się na Szmaragdowej Wyspie. Uncle sejfuje przed wejściem do blaksmyt'a bo system gry losuje przedmioty dostępne u rzemieślnika podczas wczytywania-przejścia przez próg. Wujcio ładuje save X razy aż u kowala pojawiają się 4 łuki, jako że drużyna składa się z 4 osób Laughing

Leci-biegnie-pędzi następnie do jaskini ze smokiem, goły, z postaciami ubranymi w początkowe kubraki i pantalony, sejfik przed jaskinią i huzia! Twisted Evil

W jaskini jest mały bug, hem-he-he-hemm Rolling Eyes

gdyż jest skonstruowana na planie odwróconej literki "L" i drużyna pojawiając się w przedsionku, tj ogonku litery "L" może po przesunięciu się bliżej lewej ściany spowodować, iż AI smoka przesunie go w lewo tj. w głąb jaskini czyli cofnie zamiast nakazać atak frontalny. W ten oto sposób czwórka golasów Wuja z łukami, wychylając się zza winkla, szutując i cofając za niego dokonała tego czego dokonała z górą 10 lat temu w epoce gier crpg nie mniej zabawnej niż obecna Laughing

W jaskini jest i drugi bug, hem-he-he-hemm Rolling Eyes

który objawia się tym, że po kliknięciu na zabitym smoku zdobywamy łup, ale ciało nie zawsze znika, a smok nie zawsze zostawia artefakt Rolling Eyes

ot, tak raz na 5-10-15 załadowań można liczyć na bonus dalszego trzepania smoka z czego raz na 5 jest to artefakt Rolling Eyes

(zomg, artefakt na pierwszym levelu Laughing

). Tym oto sposobem Wujo robi kolejny sejfik przed trupkiem by kliknąć i zabrać to co kochający smoki inaczej lubią najbardziej, a gdy corpsik szast-prast zostaje podstępnie przez system gry zvanishowany to szast-prast ładuje i tak trzepie smoka do skutku. Inventory jest osiatkowany tactic-gridem tudzież kratką, kostką czworokanciastą jak kto woli nazwać. Pól w inventory jednej postaci jest z górą 80 albo 100, z czego zbroja zajmuje 2x3 kratki. To jest big-maka-faka hektar biorąc pod uwagę wszystkie cztery osoby Wuja, które po udanej akcji wychodzą z jaskini poobwieszane wszystkimi możliwymi artefaktami i relikwiami dostępnymi w końcówce gry, z za....pie...nymi inventorami po sam czub. Laughing

Nie zrobił sobie filmiku ale myślę, że i dobrze zrobił, bo na świecie jest już wystarczająco dużo takich dobrych wujków, którzy nie muszą nikomu niczego udowadniać, więc bazuję na tym co oczy mę widziały AUTENTYK Exclamation

Tak mi się przypomniało, zwłaszcza po tym jak Pit wspomniał coś o walce z widłami. A dlaczego nie można np. zdjąć stołową nogą choćby hegemona-czarnego rycerza ganiając go nago po burdelu?.. i wszystko zgodnie z regulaminem, inwencja-desakracja-akceptacja, przecież to tylko mały krok w nadprzestrzeń zmysłów i oczekiwań Laughing

Ten zbrojeniowy patchwork, czy też łańcuch żywieniowy doskonale po raz kolejny pokazała ostatnia sesja, szamani-assassyni położyli w pierwszej kolejności najpotężniejszych z naszego składu, a mnie się udało znów oberwać od postaci trzecioplanowych Laughing

UKI

Heh, postać trzecioplanowa, no ok Art, niech ci będzie, zgodnie z powyższą teorią można zaliczyć skok ku śmierci nawet widłami od pijanego chłopa, a łucznicy byli całkiem obeznani w rzemiośle, owszem, to niby już nie wasza liga, ale trafiali, mierzyli, przycelowywali i zostałeś strącony z obeliksa! KC ma tą, jak dla mnie osobiście, subtelną przewagę nad innymi mechanikami, że nawet Czarny Rycerz Lord Smokowych Bestii Level 25 może zostać FARTEM zgładzony w burdelu, nogą od stołu. Wiecie, śmierć czyha wszędzie, wystarczy dać sobie nieco luzu i można źle skończyć. Czaicie się na "Strażnika"( cholera wie czy takowe coś istnieje w rzeczywistości, Girwennie mogło poplątać zmysły, staruchna jest, ma sklerozę Smile

)a wystarczy polanka i dobrze przyczejeni goblińscy łucznicy...Gdyby nie Juklamash było by po ptokach. Takie właśnie jest życie herosów.
P.S> Co do spotkania, pasuje następna Sobota? Może być sesja długa, z mojej strony się postaram, tylko czy wam koledzy też pasi? Jak coś pisać, słać SMSy. Over!